Archiwa kategorii: kosmetyki naturalne

Green Pharmacy- czyli łagodny żel do mycia twarzy

Green Pharmacy, to firma która zbyt żadko króluje w mojej kosmetyczce. Kiedyś posiadałam szampon z tej firmy, i byłam zadowolona z rezultatów długiego stosowania. Włosy stały się mocniejsze, mniej wypadały i nie miałam przykrego łupieżu. A to wszystko zaleta naturalnych składników, które tak ważną rolę odgrywają nie tylko w przemyśle kosmetcznym. Uwielbiam pić zioła. Zawsze jest tak, że leczymy się doraźnie, stosując tabletki, witaminy, które przecież są sztuczną substancją w naszym organiźmie. Leczymy skutek, nie przyczynę choroby. Ludzie często o tym zapominają i faszerują się czym popadnie. A przecież zamiast kupować i wydawać dużą sumę pieniędzy na leki, witaminy, kupmy po prostu dużo warzyw i owoców. Zróbmy sok, jedzmy naturalne witaminy. To zdecydowanie poprawi nasze zdrowie, a kosmetyki  tylko pomogą nam zadbać o swój wygląd zewnętrzny. 

Powracając do wspomnianego żelu. Nie obejdę się bez żelu myjącego twarz. Żel gości u mnie na zmianę z peelingiem. Dobrze by żel ten dopasować do swojej skóry. Ja posiadam suchą skórę i wybrałam taki żel który nie będzie powodował u mnie ściągnięcia oraz uczulenia. Żel jest o łagodnej przeźroczystej konsystencji. Łagodnie myje i nie pieni się jakoś specjalnie. Nie jest to bowiem żadna wada kosmetyku. Żel jest łagodny i tworzy też łagodną delikatną piankę na skórze. Po codziennym stosowaniu rano i wieczorem skóra jest bardziej promienna i co naważniejsze nie wysuszona. 
żel do twarzy

Idealnie pozbawia nas makijażu i wszelkich zanieczyszczeń z twarzy. Jest polecny dla skóry suchej i podrażnionej. 

Żel nie zawiera mydła, szkodliwych parabenów. Resztę składników przeczytacie powyżej.

Zawiera bardzo wygodny dozownik, i ładny nie drażniący zapach. Cena około 8zł za 250ml. Z pewnością posłuży mi dość długo gdyż jest bardzo wydajny.
Jak na rodzimą firmę z Krakowa daje temu produktowi 9 gwiazdek. 
*********

Recenzja żelu pod prysznic Le Petit Marseillais

Ostatnio zauważyłam u siebie,że dość często kupuję żele pod prysznic.Robię to kilka razy w miesiącu,a może nawet i częściej.Fakt!Żele idą na potęgę i zdecydowanie górują nad zwykłym mydłem.Bycie ambasadorką marki dało mi możliwość przetestowania m.in.żelu Kwiat Pomarańczy.Pomarańcze uwielbiam nie tylko jeść,ale i również czuć zapach na sobie w postaci żelu,oraz olejków eterycznych które dominują w moim pokoju codziennie.Wieczorem zapalam świece aromatyczne właśnie w tym zapachu by poczuć się zrelaksowana przy ciepłej filiżance dobrej zielonej herbaty.Ale do rzeczy!
Żel bardzo przypadł mi do gustu tak jak i jego poprzednik Mandarynka i Limonka.
Żel jest bardzo wydajnym kosmetykiem co sprawia że starcza mi na około 4 tygodnie…czasem dłużej.Piękne opakowanie i zamykanie na klik,daje dużą swobodę korzystania podczas prysznicu.
kosmetyki naturalne


Jeśli chodzi o skład produktu to jestem pod wielkim wrażeniem.Nie posiada on szkodliwych parabenów,i innych niewiadomego pochodzenia składników.Można śmiało go nazwać Kosmetykiem naturalnego pochodzenia.Jestem trochę eco i zawsze zwracam uwagę na tego typu skład chemiczny na opakowaniach.
Zapach bardzo delikatny i nie intensywny.Dla wielbicielek lekkich zapachów,to będzie to!
Na planowany wyjazd który mam już w tym tygodniu zabieram swojego pachnącego przyjaciela w drogę.Żel będzie mi towarzyszył i zdecydowanie przyda mi się na zrelasowanie po wyczęrpującej podróży.
Gdzie możecie kupić pachnące nowości?Ja zakupiłam je w drogerii Rossman,jeśli nie macie dostępu do rosska to znajdziecie je również w Hebe i w większych galeriach.Myślę,że będziecie zadowolone.
Pssst!Kosmetyk nie wysusza skóry,a pozostawia ją nawilżoną i odżywioną.Jest też idealnym prezentem na każdą okazję i bez okazji.
Ciekawa jestem czy będzie też linia dla mężczyzn!Chętnie bym obdarowała kosmetykami swojego narzeczonego!

Moja ocena to 10gwiazdek na 10
**********
Plusy:
Wydajność
Dostępność
Zapach
Nawilżenie
Śliczne opakowanie
Idealny na prezent 🙂
Minusy:
Jakoś brak…


Le Petit Marseillais

Moja przygoda z kosmetykami Le Petit Marseillais zaczęła się niedawno.Kiedyś kupując na wyjazd do Szwecji kosmetyki natrafiłam właśnie na żel pod prysznic w Rossmanie.Cena kusząca,zapach również to dlaczego nie miałabym wypróbować czegoś nowego!Czegoś co nie tylko pięknie pachnie ale i kojarzy mi się z latem.Żel pod prysznic jest świetny i bardzo wydajny.Idealnie nawilża ciało,i pozostawia skórę na długo w pięknym zapachu limonki.Dodam że żele z zapachem limonki nie łatwo jest dostać,jeśli chodzi o inne firmy kosmetyczne!Jestem wielbicielką wszystkiego co nowe i zawsze próbuję i testuję kosmetyki które zawierają małą ilość chemii szkodliwej dla naszej skóry jak i zdrowia.Będąc w Szwecji otrzymałam wiadomość,że zostałam ambasadorką firmy Le Petit Marseillais.Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona,i z radością po moim powrocie zaczęłam używać żelu pod prysznic Kwiat pomarańczy,jak i nawilżającego mleczka.Po powrocie czekała na mnie elegancko zapakowana paczuszka z kosmetykami i próbkami,z kórymi podzieliłam się od razu ze swoimi znajomymi koleżankami.Oczywiscie moja mama i ciocia też na tym skorzystały! 😉
Paczka ambasadorki jest starannie przygotowana,i od razu widać że firma dba o swoje klientki,jak i o dobro dla naszej skóry.Jakiś dłuższy czas temu też byłam ambasadorką pewnej firmy,i niestety otrzymując paczkę,nie tego się spodziewałam.Opakowania nie było,w zamian pojawiła się czarna folia,a w środku jedna rzecz.Firma straciła w moich oczach już na samym początku!Przyznam szczerze,że firma Le Petit Marseillais zasługuje na miano firmy doskonałej!
Gdyby tego było mało,to dla wielbicielek konkursów firma na facebooku organizuje świetne prezenty w postaci kosmetyków.Oczywiście wzięłam ostatnio w nim udział i co!I wygrałam?Nie spodziewałam się!Wysyłając zgłoszenie to był moment,nie zastanawiałam się dłużej nad treścią „co znajduje się w skrzyni z drewna”Poniosła mnie wyobraźnia i klik-wysłałam.Po nie całym tygodniu wygrałam!A co!Hmmm jeszcze nie wiem,gdyż paczka jest pewnie w drodze.Nie lubię się chwalić,ale od czasu do czasu można.Prawda!Oczywiscie jak znajdę czas na recenzję produktów…no wiecie taką bardziej obszerną to zaraz coś opublikuję.Miłego dnia dziewczyny!

kosmetyki do ciała


Pachnący przyjemniaczek

Bardzo kocham peelingi owocowe,jak i pochodzące z naturalnych składników jak błoto z minerałami morza martwego.Dziś opiszę peeling który kupiłam jakiś czas temu w znanym sklepie dyskontowym.Firma Bielenda jest chyba znana każdej z Was.Bardzo ją lubię za stosowanie naturalnych składników,chodź zdarzą się firmie też jakieś ulepszacze…
Peeling jest cukrowy o zapachu Papaji.Świeży i pachnący.Peeling ma lekką konsystencję którą możemy z łatwością aplikować na skórę.Drobinki cukru z łatwością się rozpuszczają na skórze pozostawiając uczucie nawilżenia i odżywienia.
Peeling naturalne
 Skóra ma po zastosowaniu tłusty film,który z czasem się wchłania pozostawiając zapach owoców na dłużej.Można nawet nie używać balsamu,bo peeling idealnie nawilża naszą skórę.Jeśli chodzi o skład produktu,to zawiera on parafinę,dzięki której zapewne mamy uczucie nawilżenia na dłużej.Nie zauważyłam jakiś szkodliwych substancji więc śmiało mogę go polecić.Koszt peelingu to około 6zł za 100g.Na pewno zakupię go ponownie.

Mój przyjmniaczek otrzymuje ode mnie aż 9gwiazdek na 10 możliwych.Pewnie zastanawiacie się dlaczego nie dałam dyszki!Otórz peeling zasługuje na większą ilość kosmetyku.I to jest wada,że jest go trochę jak dla mnie za mało!
*********
Wady:
Ilość
Zalety:
Dostępność
Śliczny zapach nie przypominający chemicznego
Wydajność
Nawilżenie
Odżywienie
Lekki zdzierak,idealny na małe nie inwazyjne zdzieranie skóry


Bądź aktywna i szczęśliwa

Ministerstwo Zdrowia informuje: „Aktywność fizyczna i prawidłowe odżywianie należą do podstawowych potrzeb człowieka – warunkują zachowanie i umacnianie zdrowia w każdym wieku”. 


O tym, że aktywność fizyczna powinna stać się stałym elementem naszego stylu życia musimy zdecydować sami.I to może być jedna z najważniejszych i najlepszych życiowych decyzji.Jak to działa?Prowadząc 10 min samochód spalamy około 20 kalorii, jadąc 20 min rowerem 10 km/h spalamy 2x więcej.Jadąc rowerem 20 km/h – 4x więcej.Inny przykład wprost z codzienności:jazda ruchomymi schodami-stoimy swobodnie około minuty,spalając całe 2 kalorie.Minuta wchodzenia po schodach spala ich 9x więcej.To oczywiście małe liczby.Ale nasze życie składa się właśnie z wielu mikro-chwil.Małe,dobre wybory dają jeden duży efekt.

 Jeśli nie jesteśmy typami „usportowionymi”,warto zacząć od takich kroczków. Wprawianie ciała w ruch wyzwala falę endorfin,jesteśmy z siebie zadowoleni,szczęśliwi,że przezwyciężyliśmy słabości,po prostu jest nam lepiej.Gdy to odkryjemy,łatwiej będzie znaleźć motywację do regularnego uprawiania sportu – biegania,jazdy na rowerze, pływania.Nasze ciało odwdzięczy się lepszą kondycją,sprawnością,witalnością. 

kosmetyki naturalneAktywność jest wrogiem zbędnych kilogramów,poprawia nie tylko kondycję,ale i strukturę,jędrność ciała.Nic nie działa tak motywująco,jak pierwsze efekty naszych działań.Warto je jeszcze przyspieszyć i do tego pomóc naszej skórze zachować jędrność i gładkość podczas redukowania tkanki tłuszczowej.

PAT&RUB oferuje serię naturalnych kosmetyków wyszczuplająco-ujędrniających NaturActiv.Doskonale wspierają walkę z pomarańczową skórką i dodatkowymi centymetrami w udach i talii.Peeling/scrub wyszczuplający możemy stosować nawet codzienne,pod prysznicem,bo ma też właściwości myjące,lub na sucho – dla mocniejszego efektu.Wyjątkowe drobinki z orzecha kokosowego i bambusa,ścierają w delikatny, wysublimowany sposób.Gdy martwy naskórek zostanie usunięty,skóra zostanie bogato potraktowana m.in.ekstraktem z zielonej herbaty,wyciągiem z kardamonu,olejkami pieprzowym,lemongrasowym i wreszcie naturalną witaminą E.Będzie zregenerowana, odżywiona,wygładzona i na koniec – ujędrniona! I o to chodzi.

To prawdziwy wróg komórek tłuszczowych odpowiedzialnych za cellulit.Olej konopny głęboko penetruje tkanki,niosąc za sobą m.in.wyciąg z brązowej algi,który zapobiega tworzeniu się komórek tłuszczowych i stymuluje wydalanie tłuszczu z tych,którym niestety udało już się pojawić.Jak to działa? PAT&RUB sprawdził to klinicznie!Pomiar wykonany na udzie,przy dwóch aplikacjach balsamu dziennie przez pięć tygodni, wskazuje utratę średnio 0,87 cm z obwodu uda i 1,41 cm z obwodu talii!Ile to jest? Tyle, ile czasem wystarczy do mniejszego rozmiaru wymarzonych spodni-rurek w letnim, pastelowym kolorze. 

Kosmetyki serii NaturActiv można kupić w sklepie internetowym PAT&RUB lub w sieci perfumerii Sephora. 

Lepsza kondycja,doskonałe samopoczucie,sprawne,jakby młodsze ciało i jędrna skóra bez cellulitu!No i najważniejsze–uśmiech do odbicia w lustrze.Każdy powinien o to zawalczyć!Do dzieła więc,cieszmy się najdłuższymi dniami w roku,biegnijmy do parku, wsiądźmy na rower.
Wybierzmy ruch! 🙂

Nowość w kosmetyczce cz.2

Dziś pzyszła kolej na kolejną nowość-czyli peeling „zdzierak” jakiego jeszcze nie miałam.Peeling z marki BingoSpa jest kolejnym kosmetykiem który zaczęłam testować od  ponad tygodnia.Mogę już wyrazić opinię na jego temat…
Zaczynajmy:
Peeling do ciała o zapachu owocu Noni sprawia że nasza skóra po jego zastosowaniu jest odżywiona,gładsza oraz likwiduje szorstkość skóry.Kosmetyk jest dla każdej z nas.Krystaliczny scrub-ma za zadanie porządnie złuszczć nasz naskórek.Swego czasu jak pogoda była dużo lepsza niż jest to obecnie,podczas prac w ogrodzie opaliłam swoje plecy na raka.Po kilku dniach zaczęła mi zchodzić skóra(Pewnie zadajecie sobie pytanie:Pewnie musiało boleć!) Otórz nie? Po upłynięciu paru dni od opalania zaczęłam używać peelingu,który pomógł złuszczyć mi zchodzącą skórę.Oczywiście jeden raz tu nie wystarczył,potrzebowałam takich kuracji 3 razy w tygodniu.Podziałało!Moja skóra na plecach jest teraz pozbawiona martwego naskórka,i wygląda o wiele lepiej.Efekt mojego opalania jest nadal widoczny ale już nie tak bardzo jak było to tydzeń temu.Peeling zawiera małe kryształki i trzeba troszkę na niego uważać podczas aplikacji na skórę.UWAGA!Może ją podrażnić!Ja znalałam sposób na niego.Możemy peeling nanieść na gąbkę razem z dowolnym żelem pod prysznic.Wtedy ostre kryształki nie powinny uszkodzić nam skóry.Kryształki pod wpływem wody szybko się rozpuszczają i łatwo się je aplikuje.
Zapach…Jest on nieco mocny,i dla wyjątkowych wrażliwców nie będzie on przyjemniaczkiem podczas brania kąpieli.Mnie zapach odpowiada i bardzo go polubiłam.Owoc Noni o którym naczytałam się wiele dobrego zawiera dużo cennych minerałów,aminokwasów,mikroelementów oraz witamin które korzystnie wpływają na nasze zdrowie oraz skórę.
Skład:Sodium chloride,Magnesium,Calcium Sulphate,Propylene,Water,Morinda Citrifolia Extract,Parfum.
Czyli ogólnie mówiąc jest to peeling solny z dodatkiem owoców noni.Idealny jako mocny zdzierak,który może przyczynić się do zaczerwienień naskórka.
Nowość w kosmetyczce
Zalety:
Zapach
Dostępność
Złuszczenie skóry 
Pojemność 550g
Wygodne opakowanie
Wady:
Może uszkodzić i podrażnić skórę(używajmy go z żelem pod prysznic)lub jako sól do kąpieli.
Mogą wystąpić zaczerwienienia
Zbyt sypki,ale da się go nakładać bez wielkiego problemu.
Moja ocena to 5 na 10 gwiazdek
*****

Nowość w kosmetyczce cz.1

Niedawno przyszła do mnie paczka z BingoSpa w której wybrałam sobie kilka kosmetycznych nowości,między innymi zaopatrzyłam się w ukochane peelingi.Dziś opiszę jeden z nich-czyli peeling do twarzy,który zawiera 10% błota z Morza Martwego.Większość moich kosmetyków pochodzi ze wspomnianego wyżej Morza Martwego z Avon i serii Planet Spa,którą wręcz ubóstwiam.Postanowiłam wypróbować troszkę inną wersję peelingu,który okazał się przyjemniaczkiem w stosowaniu,a także posiada zadowalającą mnie konsystencję i drobinki pestek z oliwek(2%)które wspaniele nawilżają i peelingują moją twarz.Na opakowaniu pisze,że kosmetyk nie zawiera substancji zapachowych,jednak dla mnie nie należy on do przyjemnych.Zapach jest typowo podobny do błotka-czyli można powiedzieć że jest on naturalny.Peeling stosuję dwa razy w tygodniu.Jest to między innymi środa i sobota.Peeling nakładam podczas kąpieli gdzie skóra jest bardziej podatna na wchłanianie dobroczynnych składników,a rozszerzone pory szybciej zostają oczyszczone z wszelkich zanieczyszczeń.Zawarte również w kosmetyku kwasy owocowe dodatkowo wspomagają usunąć martwy naskórek.Kwasy owocowe również niwelują powstawanie krost,wągrów i różnych niechcianych towarzyszy z naszej buzi.Peeling działa bakteriobójczo,i jest polecany dla osób ze skłonnością do tłustej i mieszanej cery która zazwyczaj ma wspomniane wyżej problemy skórne.Dodatkowo zawarte w kosmetyku błoto zamyka rozszerzone pory.Peelingu mogą też używać osoby ze skórą suchą.
Peeling nanosimy na dłoń i lekko kolistymi ruchami wmasowujemu w buzię.Konsystencja jest lekka i nie spływa nam z dłoni.Zauważyłam że jest ona troszkę tłusta,co ułatwia masaż skóry.Zaraz po aplikacji skóra jest odświeżona,gładka i po kilku zastosowaniach niweluje drobne krostki i zamyka rozszerzone pory.
Składniki to przedewszystkim wyciągi z owoców,błotko,alkohol czy puder z muszli.Ale by nie było zbyt naturalnie produkt uraczono dwoma parabenami.Na stronie producenta znalazłam również artykuł poświęcony parabenom bezpiecznym,że co?Bezpieczne parabeny,a są takie!Nie wiedziałam!Może artykuł nie przekonał mnie w 100% ale może coś w tym jest…Podchodzę do tego dość sceptycznie.Artykuł przeczytacie tutaj.

Zalety:

Cena
Dostępność
Konsystencja
Dość dużo drobinek peelingujących
Skuteczność (niweluje zmiany skórne i zamyka rozszerzone pory skóry)
Wady:
Zapach.Niby nie ma a jest błotny…Dla lubiących prawdziwe SPA błotne nie będzie to przeszkadzało w stosowaniu.Da się wytrzymać… 
Ocena to:
 7 na 10 gwiazdek
*******

Sekrety Prowansji

Bardzo lubię firmę Garnier,jest to marka po którą sięgam zaraz po firmie Green Pharmacy i Yves Rocher.Szampon nabyłam w drogerii Rossman za dość niską cenę 6zł za 400 ml.Szampon pięknie pachnie mleczkiem migdałowym,oraz morelą.Bardzo lubię ten zapach i jest to wprawdzie moja druga butelka.Poprzednią wykorzystałam jakiś czas temu.Duża pojemność sprawia,że szampon starcza mi na długo,i jest on dość wydajny gdyż rewelacyjnie się pieni.Włosy to mój nr.jednen jeśli chodzi o pielęgnację.Moje włosy mają  skłonność do przetłuszczania się i oczywiście razem w parze idzie też łupież…Zmora prawie nas wszystkich!Szampon ten może i nie redukuje moich problemów w 100% ale moje włosy po tym przyjemniaczku stały się miękkie,i ślicznie pachną.Ale to tylko kilka z wielu wymienionych zalet.
Kolejną zaletą jest nawilżenie włosów,i łatwe układanie się.Szampon dodatkowo(przynajmniej u mnie) niweluje rozdwojone końcówki,owszem są one nadal,ale jest ich mniej niż dotychczas.


Skład produktu jest dość fajny,bo nie zawiera chemii,i szkodliwych dla naszej skóry głowy parabenów.A co to takiego PEG-60 który widzicie w składzie?
PEG-60 są to monoglicerydy z oleju ze słodkich migdałów.Dobrze rozpuszcza się w wodzie,tworząc przeźroczyste roztwory.W kosmetyce może pełnic następujace funkcje:
  • solublizatora (który powoduje wytworzenie obszarów bezwodnych wewnątrz układów micelarnych,gdzie pomiędzy hydrofobowymi częściami istnieją dogodne warunki do rozpuszczenia substancji lipofilowych)
  • emulgatora O/W
  • środka myjącego,posiada dobre parametry pianotwórcze

Reszta składników,to przede wszystkim ekstrakty roślinne,alkohol i triglicerydy.
Da się żyć!Szampon ma wiele zalet,niż co nie jedna droższa marka kosmetyków naturalnych,w których zdarzą się parabeny by ulepszyć to i owo,oraz silikony których nie cierpię,bo powodują szybsze przetłuszczenie się włosów,obciążają je i włosy wyglądają tak jakby nasmarowano je olejem.Blee…nie dla mnie!


 Zalety:
Cena
Dostępność
Duża pojemność
Włosy utrzymują długo zapach oleku migdałowego(u mnie około 4 godzin)
Niweluje rozdwojone końcówki
Włosy dają się układać,i nie plączą się
Brak szkodliwej chemii
Wady:
Raczej nie mam się do czego przyczepić.
Moja ocena to 9/10 gwiazdek
*********

Melisa-nowość w kosmetyczce

Bardzo lubię kosmetyki naturalne,i ostatnimi czasy na polski rynek weszła seria kosmetyków Melisa od firmy Uroda.O linii tych kosmetyków po raz pierwszy usłyszałam w programie The Voice Of Poland,gdzie sponsorem była właśnie ta wyżej wspomniana firma.W zeszłym miesiącu postanowiłam,że kupię krem do twarzy z wyciągiem z melisy.Melisa,ma nie tylko piękny zapach,ale również dobroczynnie wpływa na naszą skórę,a pijąc ją możemy zrelaksować się i wyciszyć swoje skołatane nerwy po całym dniu.Melisa również działa uspokajająco oraz ułatwia nam zasypianie.
Wracając do zielonego kremu…
Jestem osobą,która nie za bardzo lubi smarować sobie twarz czym popadnie.Muszę najpierw starannie zapozanać się z produktem pod względem składników,i tu moje zaskoczenie?Krem nie posiada parabenów!Hurrra!Składniki ma całkiem przyjazne dla naszej skóry i ze spokojem mogę polecić ten krem.
Krem jest silnie nawilżający i jest skierowany do osób ze skórą suchą,lub odwodnioną,która ma skłonności do łuszczenia się!Po dwóch tygodniach można zaobserwować że skóra jest znacznie lepiej nawilżona,gładsza bez żadnych zmian i niechcianych krostek,czy nawracającego trądziku.

Krem ma lekką konsystencję i szybko się wchłania,można go stosować pod makijaż.Ja używam go głównie na noc,ale zdarza mi się też go użyć dwa razy dnia czyli rano i na wieczór.Oprócz składnika jakim jest melisa zawiera również wyciąg z zielonej herbaty,prowiataminę B5,alantoinę oraz olej z pestek winogron.Dodatkowo zawiera również kwas hialuronowy,który przyczynia sie do odbudowy uszkodzonego naskóra,oraz powstrzymuje utracie wilgoci ze skóry.Naturalne składniki za dość niską cenę,bo ok.6zł za 50ml.

Zalety:
Konsystencja
Skuteczność
Odpowiednie nawilżenie skóry już po 2 tygodniach
Brak chemii
Cena
Dostępność
Wady:
Może trochę za ostry zapach kremu

Ocena to 9 gwiazdek na 10
*********

Wzamacniająca odżywka do włosów

Bardzo lubię odżywki do włosów w sprayu.Powracam do nich zawsze,jak tylko nadarzy się okazja do wypróbowania czegoś nowego.Odżywkę zawsze stosuję po umyciu włosów,i lekkim wysuszeniu ich ręcznikiem.Rzadko kiedy używam suszarki,wolę jak moje włosy schną same.Mam ostatnio problemy z włosami,gdyż dość często mi wypadają w znacznej ilości.Przeszukując sklepy,katalogi zawsze kieruję się naturalnym produktem,takim 100% pewniaczkiem,który zapewni mi odżywienie włosów i nada im nie tylko blask,ale również pozostawi je miękkie i wzmocnione aż po same końce.
Odżywka z marki Avon Pokrzywa i Łopian trafiła do mnie przez czysty przypadek.Poleciła mi ją moja koleżanka,która od dawna używa odżywek wzmacniających,takie które zapobiegną nadmiernemu wypadnia naszych włosów.Postanowiłam,że ją zakupię i wypróbuję na sobie…A co mi szkodzi!Lubię nowości kosmetyczne i zawsze poszukuje ideału,który sprosta mnie i moim włosom.


Moja włosowa historia była ciągle ta sama.Włosy szybko mi rosną i czasem podcinam je sama,jeśli nie uda mi się wyskoczyć do fryzjera.Bywało też tak że po podcięciu włosów(mówię o swojej grzywce) nie zawsze udawało mi się ją ściąć odpowiednio do zamierzonego celu,co niestety powodowało że mam zrobione schody…Tu wyżej,tu niżej,masakra w biały dzień?No cóż włosy musiały takie pozostać dopóki mi nie odrosły.Wtedy w ruch szła opaska na włosy,by schować moje nieudane przygody z bawieniem się w niedouczoną fryzjerkę.Teraz znów popełniłam ten błąd,(dokładnie parę dni temu).Jenak nie jest tak tragicznie,chociaż nie jestem zadowolona z efektu kóry miał mi ułatwić życie.Długie włosy powoli zaczynają mnie wkurzać,i nie mogę ich rozczesać.Omawiana odżywka poprawiła mi jednak ten stan,i używam jej co drugi dzień,by uniknąć tego problemu z codziennym rannym rozczesywaniem.

Ogólnie bardzo lubię odżywkę w sprayu  bez spłukiwania.Łatwo się ją używa i nie trzeba się paprać pod prysznicem odżywką którą nakładamy często rękami.Chodź zdarza mi się i też taka opcja,ale są to wyjątki od normy!
Włosy wspaniele pachną długo po zastosowaniu odżywki.Odżywka zawiera wzmacniający Łopian który zawiera potężną dawkę fosforu,oraz witaminkę C oraz Pokrzywę,która jest bogata w witaminę B i sole mineralne.
Konsystencja ja bardzo lekka,o zabarwieniu przeźroczyto-białym.Nie obciąża ona włosów,i nie zawiera silikonów czy parabenów.Cena to około 8zł za 150 ml.

Zalety:
Wydajność
Brak silikonów
Nie obciąża włosów
Dodaję włosom miękkości
Odżywia,pięknie i długotrwale pachnie
Regeneruje
Działa wzmacniająco
Ułatwia rozczesywanie
Wady:
Nie znalazłam…
Moja ocena to 10 gwiazdek na 10 możliwych
**********